-W czymś pomóc ? -zapytałam uśmiechając się do niej sztucznie. Była ona po prostu głupim plastikiem. No dobra nwm czy głupim ale plastikiem. Wyglądała na około 20 coś lat.
-Przyszłam do swojego chłopaka. - powiedziała to takim tonem jakby było to oczywiste. Mruknęłam coś pod nosem i wpuściłam ją do środka niechętnie. Kiedy weszła do środka światło się zapaliło w całym domu. Spojrzałam jeszcze raz na dziewczynę i zauważyłam że ma blond włosy, kilo tapety i wielkiego banana na mordzie który wyglądał bardzo sztucznie. Już dziwki nie lubię ! Ciekawe który ma taki okropny gust ?
Zaprowadziłam ją do salonu a widok jaki ujrzałam doprowadził mnie do niekontrolowanego śmiechu. Cała piątka siedziała na kanapie wtulona w Siebie i rozglądała się dookoła bojąc się że coś koło nich albo za nimi będzie stać. W końcu wszystkie pary ich oczu zatrzymały się na nas. Chłopaki widząc tą dziewczynę uśmiechnęli się a Malik wstał z kanapy i poszedł do blondynki - o ile ona była naturalną blondynką. I ją pocałował. Chwila czyli to Zayn ma taki ohydny gust ?! Chyba jednak kupię mu te okulary... - na sam ich widok westchnęłam ciężko.
-Co ty tu robisz kochanie ? - zapytał Mulat obejmując plastika.
-Przejeżdżałam samochodem obok waszego domu i postanowiłam wpaść. - wyszczerzyła ryj jak głupi do sera.
-Aha. Perrie to jest Dominika. - wskazał na mnie a dziewczyna z tym swoim uśmiechem wyciągnęła do mnie łapę. Spojrzałam na jej rękę dziwnie a potem na wszystkich. Mój wzrok zatrzymał się na tej całej Perrie. Nie wyciągnęłam do niej ręki.
-Taa. Fajnie. Mam takie jedno pytanie. - powiedziałam w kierunku dziewczyny a ona posłała mi pytające spojrzenie. - Ktoś Ci coś zrobił w twarz że tak zęby suszysz ? - zapytałam a chłopaki prócz oczywiście Malika zaczęli się śmiać. Ja to wiem jak rozśmieszyć towarzystwo ! Hahaha X D
-Dobra my pójdziemy do mnie do pokoju. - przerwał tą jakże uroczą scenkę Mulat i razem ze swoją dziewczyną poszli na górę.
-Ale jej dowaliłaś. - powiedział Styles a ja posłałam mu uśmiech który odwzajemnił.
-Dobra chłopaki ja lecę. Uważajcie żeby was ta czarownica w żaby nie pozamieniała. - zaśmiałam się pod nosem a oni mi zawtórowali. Kierowałam się już do drzwi wyjściowych kiedy ktoś mnie zaczął wołać.
-Dominika ! - to był Hazza.
-Czegoś zapomniałam ? - zapytałam sprawdzając czy wszystko mam.
-Nie. Może zostaniesz na noc ? Jest już późno i wg. - powiedział leciutko się uśmiechając.
-W sumie to nie chce mi się iść do domu więc ... zgoda. - uśmiechnęłam się. Zdjęłam buty i kurtkę po czym ruszyłam do pozostałej 3 która znajdowała się w salonie. Niall coś jadł, Liam z kimś namiętnie esemesował a Louis wpierdzielał marchewki. Kiedy już obczaiłam co się dzieje usiadłam obok blondaska a Harry koło mnie. Ze względu na godzinę wszyscy zebraliśmy po 15 minutach cztery litery i ruszyliśmy do pokoi. Ja miałam spać z Harry. Mam nadzieję że mnie nie zgwałci.
-Masz. - powiedział Styles rzucając we mnie swoją koszulką. Wzięłam koszulkę i przy chłopaku się przebrałam. Czułam cały czas na Sobie jego wzrok.
-Co się tak gapisz ? - zapytałam.
-Podziwiam twoje seksowne ciało. - poruszył zabawnie brwiami.
-Tsaa seksowne. Chyba grube. - powiedziałam pod nosem ale on to usłyszał bo zaczął się śmiać.
-Ty - gruba ? Hahahaha weź mnie dziewczyno nie rozśmieszaj. - zaczął się chichrać.
-Dobra nie drążmy już tego tematu. Ja swoje wiem. - powiedziałam i poszłam do łazienki która była tylko Harry'ego. Ogarnęłam się, związałam włosy w niedbałego koka i wyszłam. Harry siedział na łóżku i jak podejrzewam czekał aż się łazienka zwolni. Kiedy mnie zauważył, podniósł się i wszedł do łazienki. Rzuciłam się na łóżko i okryłam kołdrę. Leżałam tak do puki nie zmorzył mnie sen.
< Harry >
Wyszedłem z łazienki i zobaczyłem śpiącą już Dominikę. Wyglądała tak słodko i niewinnie a w rzeczywistości to słodziutki diabełek. Ale mi się śmiać chciało jak dowaliła Edwards. Hahaha. Szczerze to nie lubię tej Perrie ale co ja mogę poradzić ? To wybór Malika. No ale koniec o tym.
Położyłem się na łóżku obok blondynki która przez sen się do mnie przytuliła. Uśmiechnąłem się pod nosem i ją objąłem ramieniem. Po chwili odleciałem w krainę snów.
Położyłem się na łóżku obok blondynki która przez sen się do mnie przytuliła. Uśmiechnąłem się pod nosem i ją objąłem ramieniem. Po chwili odleciałem w krainę snów.
Następny dzień.
< Dominika >
Otworzyłam lekko oczy. Ziewnęłam cichutko i spojrzałam na śpiącego Loczka. Wyglądał tak słodko. Aż bym go schrupała. Hahaha ja to mam teksty : > Wstałam ostrożnie żeby go nie obudzić i wyszłam z pokoju. Zeszłąm po schodach i skierowałam się do kuchni. Kiedy tam weszłam była tam tylko ona. Zignorowałam ją i nalałam Sobie wody do szklanki. Wybiłam ciecz duszkiem. Usadowiłam się wygodnie na blacie i wpatrywałam w duże okno.
- Wiesz może kiedy Zayn ma urodziny ? - odezwałam się.
-Tak a co ? - zapytała z tym swoim bananem na ryju.
-A wiesz co kupić mu w prezencie ? - dopytywałam.
-Jeszcze o tym nie myślałam. Masz jakieś ciekawe propozycje ? - posłałam mi uśmiech którego ja nie odwzajemniłam. Jeszcze nie zgłupiałam !
-Tak. Kup mu okulary to wtedy zobaczy jaka jesteś sztuczna i brzydka to z Tobą zerwie. Z kimś takim jak ty wstyd na miasto wychodzić. - powiedziała najwredniej jak umiałam i zeskoczyłam z blatu. Potruchtałam do pokoju Loczka. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam ....
Elo, elo 3,2,0 kochani ! Co tam u was ? Bo u mnie
nie za kolorowo. Jestem chora i muszę siedzieć jeszcze 3 dni w domu ; /
Boże chyba zwariuję ! Jak wam weekend miną ? Mi oczywiście nudno.
Przy okazji chcę wam podziękować za 14 komentarzy pod 5 rozdziałem : 3
Są komentarze - jest następny rozdział.
Pozdrawiam i do zobaczenia ! ; *
Malina.
Otworzyłam lekko oczy. Ziewnęłam cichutko i spojrzałam na śpiącego Loczka. Wyglądał tak słodko. Aż bym go schrupała. Hahaha ja to mam teksty : > Wstałam ostrożnie żeby go nie obudzić i wyszłam z pokoju. Zeszłąm po schodach i skierowałam się do kuchni. Kiedy tam weszłam była tam tylko ona. Zignorowałam ją i nalałam Sobie wody do szklanki. Wybiłam ciecz duszkiem. Usadowiłam się wygodnie na blacie i wpatrywałam w duże okno.
- Wiesz może kiedy Zayn ma urodziny ? - odezwałam się.
-Tak a co ? - zapytała z tym swoim bananem na ryju.
-A wiesz co kupić mu w prezencie ? - dopytywałam.
-Jeszcze o tym nie myślałam. Masz jakieś ciekawe propozycje ? - posłałam mi uśmiech którego ja nie odwzajemniłam. Jeszcze nie zgłupiałam !
-Tak. Kup mu okulary to wtedy zobaczy jaka jesteś sztuczna i brzydka to z Tobą zerwie. Z kimś takim jak ty wstyd na miasto wychodzić. - powiedziała najwredniej jak umiałam i zeskoczyłam z blatu. Potruchtałam do pokoju Loczka. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam ....
Elo, elo 3,2,0 kochani ! Co tam u was ? Bo u mnie
nie za kolorowo. Jestem chora i muszę siedzieć jeszcze 3 dni w domu ; /
Boże chyba zwariuję ! Jak wam weekend miną ? Mi oczywiście nudno.
Przy okazji chcę wam podziękować za 14 komentarzy pod 5 rozdziałem : 3
Są komentarze - jest następny rozdział.
Pozdrawiam i do zobaczenia ! ; *
Malina.
świeetny ;3 czekam na kolejny ;p
OdpowiedzUsuńsuper. masz talent :). czekam na kolejny ^^
OdpowiedzUsuńzapraszam: http://take--me-away.blogspot.com/ ♥
Nieźle. Podoba mi się ten śmieszny tekst, Perrie na pewno głupio się zrobiło. Jestem ciekawa co stanie się dalej. ;D Musisz przerywać w takim momencie. Ciekawe co zobaczyła ;p
OdpowiedzUsuńfajnie piszesz ;) natashadevoute.blogspot.com
OdpowiedzUsuńwciągający :)
OdpowiedzUsuńhaha, ten gif na końcu jest doobry xd
to ja z zapytaj xd
http://dominikay-blog.blogspot.com/
fajnie piszesz :) bardzo wciąga :)
OdpowiedzUsuńzaczęłam od 6 rozdziału, kompletnie nie znając postaci i fabuły, ale dobrze piszesz i wciągnęło mnie:)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział <3
OdpowiedzUsuńfajny rozdział i super animacja na koniec ;)
OdpowiedzUsuńSuper piszesz to wciąga wiesz? A to zdjęcie sprawiło że się uśmiechnęłam do monitora:) Dodawaj więcej takich zdjęć w tedy blog nie wydaje się nudny :)
OdpowiedzUsuńnawet fajnie piszesz, ale niech nie dowala tak Perrie, przecież nie jest taka zła. :D
OdpowiedzUsuń